Czy trzecioklasiści mają coś do powiedzenia w Waszej szkole? Bo w niektórych mają. Ba, nawet wiele!
Natknęłam się na fascynującą opowieść z podstawówki w Ocean City, New Jersey, USA, opisaną przez Randall Kohr na portalu Edutopia.org
Dyrekcja szkoły dała szansę grupie 8-latków, by coś wymyślili dla szkoły. Uczniowie otrzymali jeden wymóg: celem projektu jest zrobienie czegoś dla społeczności szkolnej i rozwiązanie jakiegoś problemu.
Wyzwanie pozwoliło uczniom rozwinąć skrzydła kreatywności, a nauczycielom odkryć ich zainteresowanie rozwiązywaniem prawdziwych, autentycznych problemów.
Co ciekawe, ośmiolatkowie zdali sobie sprawę z autentycznej okazji, by coś zmienić w ich szkole. Jak sobie poradzili? Czego się nauczyli?
- Nauczycielu, tylko nakieruj. Uczniowie najpierw pomyśleli o robocie, który mógłby im odrabiać zadanie domowe, potem chcieli automat do wydawania pizzy. Wspólna dyskusja jednak doprowadziła ich samych do wniosku, że niewiele na tym skorzysta cała społeczność szkoły.
- Masz świetny pomysł? Wzbudź nim zainteresowanie innych: Gdy jeden uczeń zasugerował zbudowanie pracowni twórczej, inni nie wiedzieli co to jest i zaczęli zgłębiać ten pomysł. Okazało się, że w pracowni: „Są narzędzia! Można w niej budować!” Entuzjazm rozprzestrzenił się, a wówczas nauczyciel już wiedział, że projekt jest na właściwej drodze. Uczniowie byli zmotywowani, chętni i podekscytowani.
- Włącz do projektu nauczanie: Po ustaleniu pomysłu na projekt, kolejnym krokiem jest wprowadzenie do niego elementów programu nauczania. Nauczyciel musi zastanowić się: „Czego mogę nauczyć moich uczniów w ramach wybranego tematu?”
- Na przykład napisanie listu do dyrekcji z propozycją budowy: trzeba napisać na brudno, zastanowić się nad argumentami, sformułowaniami, słownictwem, zwrotami grzecznościowymi.
- Na przykład ułożenie budżetu budowy i planu, czyli matematyka, geometria, obliczenia, tabelki, i cała gama przydatnych w życiu umiejętności.
- A potem wybór sali, przeróbka, czyli projektowanie wnętrz, kolorystyka, wybór mebli i innych sprzętów. Wiele do wyboru, wiele do negocjacji!
W każdy projekt można wpleść multum możliwości uczenia się z różnych dziedzin.
- Pomóż uczniom przezwyciężyć wyzwania. Uczniowie musieli skomponować budżet, aby poprosić o fundusze. W trakcie omawiania budżetu projektu uczniowie doszli jednak do wniosku, że tradycyjna pracownia plastyczna będzie ich drogo kosztowała. Obliczenia pokazały ile kosztują patyczki, wata, klej, karton, i że co roku będą potrzebne fundusze by zapewnić wszystkim uczniom dostęp do różnych materiałów, które znów zużyją się. Przeszkoda, wydawało się, nie do pokonania. Bo co się nie zużywa?
„LEGO” – krzyknęła nagle dziewczynka, a reszta uczniów podchwyciła inicjatywę. Entuzjazm powrócił.

Foto: Randall Kohr, Edutopia.org
Jak pisze Randall Kohr, przeszkody napotykane w trakcie realizacji projektu są okazją dla uczniów do rozwijania umiejętności rozwiązywania problemów i tworzenia nowych strategii. Proces pokonywania wyzwań uczy ich odporności na porażki oraz wytrwałości w dążeniu do celu, jakim jest ukończenie zadania dla wspólnego dobra.
- Zaplanujesz – prezentujesz. Po udanej kampanii finansowej, uzbrojeni w fundusze uczniowie wyruszyli na poszukiwanie miejsca (nieużywany zakątek biblioteki) i zakupy. Przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, zebrali się do złożenia pracowni: z bloków Lego-podobnych zrobili nie tylko ściany, ale też zbudowali stoliki i inne sprzęty.
Na koniec uczniowie nie mogli się nadziwić – dzieło ukończyli. Osiągnięcie zasiało ziarno sukcesu w każdym dziecku. Wykorzystali okazję do ulepszenia własnego środowiska i byli dumni ze swojego wkładu pracy.
Bo okazało się, że pracownia przydaje się na wiele sposobów: klub projektowy po szkole, klasa fizyki lub budowanie robotów, terapia behawioralna, czy też inne lekcje na bazie klocków Lego.
Wpływ uczniów na szkołę w Ocean City jest autentyczny. Zidentyfikowali potrzebę stworzenia przestrzeni do pracy twórczej i podjęli kroki, by projekt zrealizować. A liczne lekcje przeprowadzone podczas całego procesu i zdobyte przez uczniów życiowe doświadczenia będą na pewno zapamiętane na długo.
Może warto skorzystać z przykładu?